Powołaliśmy Zespół ds. Rozliczeń
"Dzisiaj ukonstytuował się Zespół ds. Rozliczeń, który został powołany w związku z wczorajszą decyzją klubu Koalicji Obywatelskiej odnośnie tego, że jest potrzeba takiego zespołu. Ja zostałem powołany przez przewodniczącego Donalda Tuska do koordynacji prac tego zespołu" - poinformował podczas konferencji prasowej w Sejmie mec. Roman Giertych.
"Naszym celem jest doprowadzenie do tego, że wszyscy winni różnego rodzaju przestępstw, kradzieży, nadużyć władzy, które zostały popełnione w ciągu ostatnich ośmiu lat, zostaną złapani i ukarani. Tak, jak zostali ukarani pan Wąsik i Kamiński. I tak, jak myślę, zostanie ukarany pan Piotr W., który wczoraj został zatrzymany przez CBA" - powiedział.
"Naszym celem jest doprowadzenie do tego, żeby każda złotówka, która została ukradziona wróciła do budżetu państwa" - dodał.
Zaznaczył, że jest cały szeregów tematów, którymi w pierwszej kolejności będzie się zajmować zespół, choć, jak podkreślił, afer PiS-u ostatnich ośmiu jest bardzo dużo.
"Na pewno będziemy chcieli się zajmować sprawą zorganizowanej grupy przestępczej, bo tak to kwalifikujemy, która istniała w Telewizji Polskiej i w Radiu Publicznym, która zajmowała się szkalowaniem przeciwników politycznych" - podkreślił.
Podkreślił, że grupa ta przyczyniła się do licznych tragedii, m.in. do tej, która spotkała posłankę KO Magdalenę Filiks, jak również tej, która wydarzyła się pięć lat temu w Gdańsku, kiedy doszło do zabójstwa prezydenta Gdańska Pawła Adamowicza.
Jak poinformowała później Aleksandra Wiśniewska, w przyszłym tygodniu zostanie złożone zawiadomienie do prokuratury dot. TVP.
Giertych zaznaczył również, że zespół zajmie się także sprawami gospodarczymi, w tym m.in. tzw. aferą w NCBiR, Funduszem Sprawiedliwości, tzw. aferą respiratorową, sprawami związanymi z prześladowaniami sędziów i prokuratorów w ciągu ostatnich lat, a także kwestiami nienależnych świadczeń, które pobierali neo-sędziowie, zarówno w Trybunale Konstytucyjnym, jak i KRS-ie i Sądzie Najwyższym.
Jak mówił, zadaniem zespołu będzie też współpraca z rządem, który będzie miał Międzyresortowy Zespół ds. Rozliczeń. "Będziemy w tej współpracy bardzo wytrwali" - zapewnił Giertych.
"Myślę, że wszystkie te sprawy będą przeprowadzone do końca. Niech nikt się nie łudzi, że ucieknie od odpowiedzialności. Dopilnujemy tego, bo to jest nasze zobowiązanie wobec milionów wyborców" - oświadczył.
"Nie będzie tak, że ktokolwiek będzie się śmiał, będzie pokazywał wulgarne gesty, jak to widzieliśmy na sali sejmowej. Wszyscy winni zostaną ukarani, a wszystkie pieniądze, które będziemy w stanie odzyskać dla Skarbu Państwa zostaną wykorzystane na dobre cele" - podkreślił.
Zapewnił też, że posłowie, którzy będą pracować w zespole, nie chcą zastąpić prokuratury ani NIK-u. Przypomniał, że rolą posłów jest kontrolowanie władzy publicznej.
Poseł Przemysław Witek (KO) poinformował, że jednym z pierwszych zadań, które podejmie zespół będzie kwerenda i przegląd wszystkich zawiadomień o podejrzeniu popełnienia przestępstwa złożone przez NIK w ostatnich latach, szczególnie tych, które zostały prawomocnie umorzone przez prokuraturę. "W następstwie tego będziemy mieli wsad do pracy, żebyśmy mogli wystąpić do prokuratury o wszczęcie, bądź złożyć nowe na tej podstawie zawiadomienia do prokuratury" - wyjaśnił. Zastrzegł, że takich zawiadomień było kilkaset i większość z nich została umorzona.
Krystyna Skowrońska (KO) mówiła m.in. o odpowiedzialności urzędników państwowych i Komisji Nadzoru Finansowego. "Chcemy, żeby afera SKOK została wyjaśniona. Na ten cel przeznaczono z Bankowego Funduszu Gwarancyjnego 5,5 mld zł" - powiedziała. Dodała, że w tym zakresie odpowiedzialność urzędników państwowych jest bardzo duża.
Jacek Karnowski (KO) zwracał z kolei uwagę na działalność prezesa Orlenu Daniela Obajtka. Wspomniał m.in. o sprzedaży Lotosu, a także o mediach zakupionych przez Orlen, które "prowadziły" kampanię wyborczą PiS. Nawiązał również do sytuacji w Lasach Państwowych, w tym sprawie dot. próby kupna mieszkania przez brata prezesa Orlenu, Bartłomieja Obajtka.
"Będziemy się zajmować wszystkimi aspektami budowania przez PiS sieci korupcji i nepotyzmu w Polsce przez ostatnie osiem lat. Także tym, jak z pieniędzy publicznych, z pieniędzy podatników, pompowano dziesiątki milionów złotych w różne stowarzyszenia, instytuty i inne spółeczki naprędce powoływane" - mówił poseł Marcin Bosacki (KO). Dodał, że posłowie zajmą się również tym, "jak do spółek Skarbu Państwa wysyłano na posady za dziesiątki tysięcy miesięcznie krewnych i znajomych królika".
Polityk wezwał wszystkie organizacje obywatelskie i środowiska prawnicze do współpracy z zespołem. (PAP)
Autor: Daria Kania
dk/ godl/